Nastolatek i trądzik – jak pomóc
Okres dojrzewania to z pewnością nie lada wyzwanie – moment trudny i skomplikowany. W tym czasie młody człowiek, stojący na granicy dzieciństwa i powolnego dojrzewania do dorosłości, przeżywa w swoim życiu wiele zawirowań. I choć nie każdy swój etap młodzieńczy przechodzi bardzo burzliwie, to mimo wszystko warto wspomóc nastolatka, rozmawiać z nim i wyjaśniać, że wszystkie procesy, które czynią go innym, „doroślejszym”, są całkowicie fizjologiczne, a zmiany, choć nierzadko trudne, uczynią go doskonale przystosowanym do życia w społeczeństwie i pomogą mu zrozumieć samego siebie.
Zmiany, które zachodzą w psychice młodzieży nie zasługują oczywiście na bagatelizowanie. Równie istotne są jednak zmiany w ciele i wyglądzie zewnętrznym, których nie sposób przeoczyć, takie jak intensyfikacja wzrostu, zmiana rozmieszczenia tkanki tłuszczowej, pojawianie się owłosienia o innym typie, niż dotychczas, kształtowanie trzeciorzędowych cech płciowych. Nie każde dziecko z radością wita tego typu zmiany. Niektóre nastolatki traktują proces zmiany obrazu własnego ciała jako przykrą deformację, którą próbują ukryć i zamaskować. Trzeba wówczas cierpliwie i łagodnie tłumaczyć dziecku, że to, co się z nim dzieje w żadnym wypadku nie powinno umniejszać poczucia jego własnej wartości.
Z okresem dojrzewania w wielu przypadkach nierozerwalnie łączy się kłopotliwa dolegliwość – trądzik. Ma on charakter hormonalny. Na skutek wahań w profilu hormonalnym dochodzi bowiem do nadprodukcji sebum przez gruczoły łojowe. Środowisko o zwiększonej zawartości łoju, a także obecność na skórze bakterii sprzyja zatykaniu, czopowaniu porów skóry na twarzy (szczególnie strefa T: czoło, nos, broda), ale także na klatce piersiowej, ramionach i plecach. Zaczopowane pory tworzą zaskórniki ciemne lub jasne, które mogą ulec przekształceniu w ropne, zapalne zmiany, czasem o dużym nasileniu.
Problem trądziku jest dość powszechny, jednak w wielu przypadkach bardzo uciążliwy. Dotyka bowiem sfery wyglądu nastolatka, który często przywiązuje wielką wagę do własnej aparycji. W okresie dojrzewania liczy się bowiem akceptacja przez grupę, a ta niestety może w dużym stopniu zależeć właśnie od tego, jak nastolatek się prezentuje. Dodatkowo w okresie pokwitania pojawiają się pierwsze zauroczenia, zakochania – to dla tej wybranej osoby chcemy wyglądać i czuć się dobrze, a czerwone wypryski na twarzy niestety w tym nie pomagają. Dodatkowo negatywny obraz własnej skóry jest systematycznie utrwalany poprzez media, które nieustannie wprost bombardują młodych ludzi wizerunkami idealnej i zdrowej pod każdym kątem młodzieży i kreują nierealne wzorce.
Leczenie trądziku to proces długi i skomplikowany. Aby był efektywny, powinien być prowadzony przez dermatologa, zwłaszcza, jeśli nasilenie zmian jest duże. Taka terapia bywa jednak kosztowna, a przede wszystkim nie daje efektów od razu, co często zniechęca młodych pacjentów. Wagę należy także przykładać do odżywiania, nawadniania, aktywności fizycznej i higieny.