Pierwsze miłosne rozczarowanie nastolatka – jak pomóc?
Twoje dziecko dorasta i, choć bardzo Cię to cieszy – latorośl staje się bowiem coraz bardziej samodzielna i zaradna, a Ty masz więcej czasu dla siebie i nie musisz z niepokojem śledzić każdego kroku nastolatka – to jednak odrobinę brakuje Ci kilkuletniego malucha, dla którego najbardziej wyczekiwanym momentem dnia jest wieczorne przytulanie na sofie z mamą, która jest najpiękniejsza, najmądrzejsza i zawsze ma rację. Cóż… Teraz opinia dziecka na Twój temat jest nieco bardziej krytyczna – z pewnością wiesz, co chcemy przez to powiedzieć.
Z okresem dojrzewania wiąże się szereg zmian zarówno w fizyczności, jak i psychice młodego człowieka. W tym artykule chcielibyśmy poruszyć kwestię związaną zarówno z ciałem, jak i duszą – pierwszą miłość . I, choć zdarza się, że związek, który zawiązał się pomiędzy nastolatkami trwa latami, a potem zwieńczony jest małżeństwem i wspólnym życiem, to jednak przeważająca większość młodzieńczych, romantycznych relacji kończy się zerwaniem – niekiedy bardzo burzliwym. Jak zatem pomóc dorastającemu dziecku w zmaganiach z miłosnymi rozczarowaniami?
Przede wszystkim – bądź. Z pewnością wiesz, że w kwestii nastolatków nie warto się oszukiwać. Młodzież to już nie rozkoszne maluchy, które z każdym sekretem – nawet tym, którego koleżanka z podwórka absolutnie zabroniła wyjawiać – przychodzą do Ciebie, a potem z najdrobniejszymi szczegółami relacjonują dzień spędzony w przedszkolu czy wędkowanie z dziadkiem. Nastolatki mają swoje tajemnice i potrafią solennie ich strzec. Do faktów nieprzeznaczonych do Twojej wiadomości może również należeć związek, który od jakiegoś czasu współtworzy Twoje dziecko. Istnieje wiele powodów, dla których młody człowiek nie zechce przedstawić Ci swojego wybranka lub wybranki i nie będzie Ci opowiadał o romantycznych wzlotach i upadkach. Możliwe więc, że również na temat rozstania nie usłyszysz ani słowa, a dowiesz się widząc czarne od tuszu do rzęs łzy na policzkach Twojej córki lub trzydniowy zarost (może kłuć – już się przecież nie całuje) na brodzie syna. Dlatego też, jeśli widzisz, że Twoje dziecko cierpi – po prostu bądź blisko i zaproponuj wspólne spędzenie czasu. Wieczór przed telewizorem i z miską popcornu, wspólna wyprawa na zakupy bądź przygotowanie pysznego posiłku może nieco rozweselić nastolatka, choć oczywiście nigdy nie masz na to gwarancji.
Jeśli jednak czujesz, że dziecko chciałoby się zwierzyć – wykorzystaj okazję. Przygotuj kawę lub herbatę i usiądźcie wspólnie w sypialni lub salonie – tam, gdzie nikt przypadkiem Was nie usłyszy. Wysłuchaj dziecka ze spokojem i, jeśli zostało skrzywdzone przez drugą połówkę, wyraź potępienie dla nieodpowiedniego zachowania i zapewnij o swoim wsparciu. Możesz przy tym pokusić się o opowiedzenie dziecku historii o własnej nieszczęśliwej miłości. Wystrzegaj się jednak porad w rodzaju – znajdziesz sobie kogoś innego czy tego kwiatu jest pół światu. Tego typu wyświechtane kwestie raczej zaszkodzą, aniżeli pomogą – działają bowiem jak płachta na byka!